30 listopada, w sali widowiskowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie odbyła się uroczysta gala, która wieńczyła obchody jubileuszu 70-lecia istnienia PZL-Świdnik.
– Po 70 latach działalności PZL-Świdnik, trudno sobie wyobrazić miasto Świdnik bez zakładów śmigłowcowych. W naszym regionie działają setki firm, które tworzą lokalny łańcuch dostaw, a blisko tysiąc dostawców z całej polskich składa się na pełny obraz tego niezwykłego przedsięwzięcia śmigłowcowego. Chcemy rozwijać się dalej i mamy całą paletę produktową, którą oferujemy naszemu strategicznemu partnerowi jakim są Siły Zbrojne RP – powiedział Jacek Libucha, prezes PZL-Świdnik.
PZL-Świdnik, jako jedyne w kraju zakłady śmigłowcowe posiadają certyfikaty Organizacji Projektującej wg przepisów PART 21, wydane przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego dla śmigłowców lekkich i średnich oraz Wojskowe Zatwierdzenie Organizacji Projektującej, wydane przez Głównego Inżyniera Wojsk Lotniczych.
– Obecnie, PZL-Świdnik posiada wyjątkową na skalę europejską bazę urządzeń – są to setki maszyn sterowanych numerycznie, zautomatyzowane procesy produkcyjne oraz pełny wachlarz procesów obróbki chemicznej i wspomagane laserowo urządzenia do produkcji kompozytów. Jako jedyny w tym regionie Europy, PZL-Świdnik posiada stanowiska oraz kompetencje do realizowania zaawansowanych prób: zmęczeniowych, statycznych, funkcjonalnych, trwałościowych, wibracyjnych, prób w komorach klimatycznych, drop testów i wielu, wielu innych – powiedział Bartosz Śliwa, wiceprezes zarządu PZL-Świdnik.
W uroczystości uczestniczył Artur Soboń – pochodzący ze Świdnika poseł na sejm, wiceminister technologii i rozwoju, który odczytał list prezesa Rady Ministrów, Mateusza Morawickiego adresowany do prezesa Jacka Libuchy: – Gala 70 lat PZL-Świdnik skłania do rozmów o tym, jak skutecznie powiązać niezwykle bogate tradycje wytwórni z jej dużym potencjałem rozwojowym. Na przestrzeni dziesięcioleci PZL-Świdnik ewoluował zdobywając kolejne kompetencje. Zbudowany na terenie przedwojennej Szkoły Pilotów Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej przebył drogę od producenta części samolotów Mi-15, przez budowę kolejnych typów śmigłowców po dołączenie do europejskiej rodziny Leonardo Helicopters jako jeden z trzech filarów koncernu. Dzięki Państwa odważnemu odpowiadaniu na wyzwania i podnoszeniu kompetencji Polska należy dziś do grona 5 europejskich krajów zdolnych do samodzielnego projektowania, produkcji, rozwoju i poprodukcyjnego wsparcia śmigłowca. To powód do dumy dla wszystkich Polaków.
Siedem dekad specjalizacji dało PZL-Świdnik świetnie wykwalifikowaną kadrę w tym ponad 550 inżynierów posiadających unikalne kompetencje. Ponad 80% śmigłowców dostarczonych kiedykolwiek polskiemu wojsku wyleciało ze Świdnika, tym samym zakłady stały się strategicznym partnerem polskiego resortu obrony.
– Dzisiaj celebrujemy naszą wieloletnią współpracę z PZL-Świdnik – najpierw jako ważnego partnera biznesowego Agusta-Westland, a później jako niezwykle ważnego członka rodziny Leonardo. Ostatnie dziesięć lat to wielki sukces PZL-Świdnik i fantastyczna ścieżka rozwoju. Gratuluję i dziękuję wszystkim pracownikom, inżynierom, specjalistom i menadżerom wspaniałego jubileuszu.”– powiedział Gian Piero Cutillo – dyrektor zarządzający Leonardo Helicopters.
W czasie jubileuszowej gali zwracano uwagę, iż dalsze inwestycje w rozwój produkcji śmigłowców w PZL-Świdnik dla Sił Zbrojnych RP przyczyniłyby się do rozwoju polskiego łańcucha dostaw i dałyby nowy impuls do rozwoju polskiego przemysłu śmigłowcowego. Dekadę temu PZL-Świdnik stał się częścią wielkiej rodziny śmigłowcowej Leonardo Helicopters, a przychody firmy, od tego czasu, wzrosły czterokrotnie. Od początku współpracy, Leonardo Helicopters zainwestował w PZL-Świdnik około miliarda złotych. Na kolejne lata PZL-Świdnik przygotowuje nowe wdrożenia i posiada portfel projektów rozwojowych o wartości co najmniej pół miliarda złotych.
– Wejście PZL-Świdnik do wówczas grupy AgustaWestland dzisiaj Leonardo Helicopters, było bardzo ważną, strategiczną decyzją. W naszej gałęzi przemysłu liczą się tylko duże koncerny. W pojedynkę byliśmy wtedy za mali, żeby odgrywać role liczącego się partnera i myśleć o rozwoju. Można powiedzieć, że połączeniu sił z firmami z Włoch, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych dało nam nową rację bytu. Dzięki temu, pomimo pandemii i innych problemów, idziemy do przodu i wciąż się rozwijamy – mówił Mieczysław Majewski, były prezes zarządu PZL-Świdnik. – Chociaż stoję już trochę z boku, widzę to i jestem z tego zadowolony. Mamy już na tyle silną pozycję w grupie, że właściwie nie ma żadnego typu śmigłowca Leonardo, w którym PZL-Świdnik nie miałby cząstki wkładu pracy. Co ważne, dotyczy to również dziedziny badań i rozwoju. Inaczej mówiąc jesteśmy niezbędni do prawidłowego funkcjonowania całej grupy
Podczas uroczystości zasłużonym pracownikom PZL-Świdnik wręczono, przyznane przez Prezydenta RP, Krzyże Zasługi, za działalność na rzecz rozwoju polskiego przemysłu lotniczego oraz obronności kraju oraz Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości. Wręczono również, przyznane przez Ministra Obrony Narodowej, Medale za Zasługi dla Obronności Kraju. Odznaczenia przekazał wojewoda lubelski Lech Sprawka w asyście Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk. Jerzego Flisa. Wojewoda lubelski wręczył także okolicznościowy dyplom uznania z Medalem Wojewody Lubelskiego dla Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik S.A. z okazji 70-lecia działalności.
jmr